Masz rację w dużej mierze da się przejść wszystko na zasadzie Tank and Spank. CC myślę wejdzie na HC mode. Wtedy też będzie prawdziwa szkoła leczenia.
Prawda jest taka że nowe buildy nadal są wymyślane. Na elitejerks trwa wielka dyskusja o healing. Bitwe między priestami wygrywa discipline bo ma większą kontrolę leczenia.

Co do gildiowego iścia mamy 2 tanków i nie zawsze są online. Staram się skołować nam z 2 tanków. Nawet jak będzie ich za dużo zawsze dps się z puga dobierze. Inna stroną medalu jest czas. Dajmy sobie czas. Cata jest nowy, zawiera dużo błędów. Dużo nowości które nadal nie działają poprawnie. Pogadamy w styczniu, jak każdy dungeon na HC będziemy gildią robić bez zbędnych pauz.

DPS a "I" - group finder.... i tu się pojawia problem... DPS czeka bardzo długo.

Także co nam przyniósł cata? Monopol Magów na portale i duże ich zarobki oraz dual spec -> offspec tank lub healer a postacie tylko pod dps muszą się pomęczyć

Zasadniczo miałem napisać coś podobnego co Neyokka, ale mnie ubiegł

Również nie do końca zgadzam się z tym, że można łatwo i prosto przejść instancje bez CC. Owszem, zdarzają się pojedyncze przypadki, w których grupa ma wspaniałego tanka, wyjątkowego healera a DPS jest tak wysoki, że zeskrobuje farbe z sufitu, ale to pojedyncze przypadki. Zazwyczaj na instancji zaliczam 2-3 wipy i rzadko kończę ją w tym składzie, w którym ją zaczynałem. Bez CC trzeba się strasznie nagimnastykować w walce (przerwać casta jednemy mobowi, dać blinda casterowi, który stoi daleko, zdjąć enrage z wojowników, przerwać casta, dać stuna, odpalić cooldowny defensywne w odpowiednim momencie, przerzucić aggro na tanka, powtórzyć... dpsować ?), a najczęściej wyłączając jednego-dwa moby z walki można ją znacząco uprościć (vide adepci z Vortex Pinnacle). Umożliwia to też przeżycie w przypadku random aggro, które zdarza się wcale nie tak rzadko...

Oczywiście, jest to prawda na obecnym poziomie sprzetu. Poza okazjonalnymi skillami bossow (jak na razie, nie byłem na wszystkich instancjach) nie istnieje przymus używania ani CC, ani interruptów. Tak czy inaczej, obecny CC będzie mógł być na pewno zastąpiony dps'em. A szkoda, bo nie to blizzard obiecywal...

Wczorajszy wypad do Lost City of Tol'vir (normal) z ekipą gildiową w składzie: ja, Langorn, Ua, Nex i Kighte (wszyscy 84, poza mną), uważam za... średnio udany

Pragnę zaznaczyć, że nie czytaliśmy w ogóle taktyk, wszystko na czuja, systemem "co, ja nie dam rady?".

No i nie daliśmy
Szło dobrze, szedł CC, wynajdywaliśmy najkrótszą ścieżkę między zastępami mobów, zabiliśmy 2 bossów. Trzeci, High Prophet Barim, okazał się dla nas za trudny. W pierwszej fazie, fizycznej, jakoś nie szło nam wychodzenie z jego AoE i nie wiedzieliśmy że trzeba się rozproszyć; w drugiej - cóż, cienisty feniks zjadał nas swoim czarami. A może to ja nie wyrabiałem z healem? strasznie szybko mi mana schodzi w kryzysowych sytuacjach..

Po kilku wipe'ach daliśmy sobie spokój.


Byłem tam potem z Rosomakiem i Mangeyko - zabiliśmy go "od strzała", chociaż i tak z maną byłem "na styk". Ta drużyna to już 85-tki, może większy dps na feniksie zaważył?


Ja pouczony wipe'ami przemodelowałem trochę drzewko (coś czuję że nie ostatni raz) w celu oszczędności many i postarałem się o wydropienie sztyleciku z Grim Batol (nosilem jeszcze Midnight Sun z ICC hero, który nie dawał już rady). Wprawdzie sztylecik jest dpsowy, z hit ratingiem, ale od czego jest reforging?

Liczę że następny wypad do Tol'vir z tą ekipą będzie już bezstresowy.

Ostatnio edytowany przez Neyokka (2010-12-16 11:13:51)